Forum zespołu Redrum

PrzemAs

Kochani,

szczerze mówiąc, nie wiem, kiedy wrócę do pełnej sprawności. Z ręką jest już coraz lepiej, ale teraz czeka mnie długi rozruch i rehabilitacja. W przyszłym tygodniu pojadę na salę prób, usiądę za bębnami i zobaczę, na co mogę sobie pozwolić. Mam nadzieję, że spotkamy się wkrótce na jakimś koncercie, bo brak grania zaczyna mi coraz poważniej doskwierać. Na pewno dam znać, jak mi poszło Smile

Duennheit

Nam też ten brak grania
doskwiera Razz

Więc oby poszło dobrze i obyśmy
szybko doczytali się informacji
o koncercie Wink

Arek

W Sieradzu najlepiej:D

Duennheit

Ja zamawiam śląsk Very Happy

Magda

Sieradz! Sieradz! 13 Very Happy

.

//

chyba sto lat mnie tu nie było Very Happy

Kryształ

Normalnie Magduś, hehe faktycznie, ale ogólnie strona podumarła, ststaystyki leca w dół z miesiąca na miesiąc, niby nic w tym dziwnego, zespół jest w "śpiączce", z któej powoli sie wybudza. W poprzednią niedzielę PrzemAs usiadł za bębnami i zaczął powoli stukac. W końcu cos ruszyłoL:) Bądźmy dobrej myśli.

Magda

Praktycznie o Redrum się rzadko słyszy. No, musicie się poważnie wziąć do roboty chłopaki! ^^.
Ja też w końcu muszę się zacząć udzielać ^^.

Korozja · Gość

Ciężka sprawa z Przemkiem. Współczujemy szczerze i kurcze, pozdrawiamy, żeby chłop szybko do siebie doszedł.

PrzemAs

Moi drodzy,

mamy za sobą kilka naprawdę ciężkich chwil, ale powoli wychodzimy z marazmu. Od przyszłego tygodnia próbujemy ostrożnie zacząć regularne próby w pełnym składzie i kto wie... może jeszcze w tym roku uda się zagrać jakiś koncert? Czas pokaże. Bądźcie dobrej myśli, zobaczymy, na ile obojczyk pozwoli mi grać.

Arek

to może grudniowe 13 w sieradzu? Smile

PrzemAs

Kto wie... może już w listopadzie? Wink

nie napalajmy się jednak zbytnio, zobaczymy na ile będę mógł sobie pozwolić.

Arek

o kurde... no to czekamy niecierpliwie, prawda magdaleno? Smile

Magda

no jasne Arkadiuszu Very Happy

. W sumie, to już pewnym jest ]:->

Arek

ano pewnym:)

PrzemAs

Update:

Wszystko wskazuje na happy end. Dziś byłem w pabianickim szpitalu na wyjęciu drutu. Wprawdzie pocięli mnie nieco bardziej, niż przewidywałem, ale nie zmienia to faktu, że już niedługo zaczynam grać na pełnych obrotach. Trzymajcie kciuki!